Forum www.juttenheim.fora.pl Strona Główna www.juttenheim.fora.pl
Hetalia PBF
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polowanie na trolle
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.juttenheim.fora.pl Strona Główna -> Rozgrywka RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 9:15, 05 Maj 2013    Temat postu: Polowanie na trolle

Jak to się w ogóle stało, że znalazł się na terytorium Norwegii ? Otóż Szwecja dawno już nie polował na trolle, a była to przednia rozrywka ( pomijając już kulinarne walory trollów). Problem tylko tkwił w tym, że ich nie widział. To Norge był łowczym, a on sam te trolle potem jadł. Troll stawał się dla niego widoczny dopiero kiedy był martwy. Różne legendy krążyły po krajach skandynawskich, a to, że trolle pożerają dzieci, palą wioski, ściągają rybaków z łodzi i topią w głębokich odmętach jezior. Oczywiście Norwegia nie zaprzeczał, że tak rzeczywiście mogło się dziać, ale cholera wie czy była to prawda czy tylko wymysły rządnych sensacji wieśniaków.

Mgła znów się podniosła, było strasznie wilgotno. Szwecja kluczył jakimiś słabo znanymi mu ścieżkami, po mokradłach. Musiał uważać na każdy krok, stąpać bardzo ostrożnie. Nigdy nie wiadomo czy kolejny krok nie będzie już tym ostatnim.

- Na Odyna w co ja się wpakowałem - mamrotał sobie pod nosem, raz na jakiś czas, czując ostry zapach bagiennej siarki.

Jednak wolał iść, niż czekać bogowie ile czasu na Norwegię, gdzieś pośród niebezpiecznych lasów. Nie żeby się bał, ale to nie były jego tereny, nie znał ich i w duchu prosił już by Norwegia się zjawił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szwecja dnia Pon 17:41, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:43, 06 Maj 2013    Temat postu:

Starsi bracia są wkurzający. Zawsze są świecie przekonani o tym, że wiedzą lepiej. Po co słuchać młodszego brata, który mówi: zaczekaj na mnie nie idź nigdzie sam, bo to niebezpieczne. Askel brną, więc przez jeżyny w duchu przeklinając starszego brata. Dlaczego nie mógł po prostu stać i czekać? Aż tak głodny jest czy co? Przystaną i rozejrzał się w poszukiwaniu tropu Berwalda. Miał nadzieję, że gdzieś skręci. Ale nie. Trop prosto jak strzała prowadził na bagna, i to akurat te, w których roiło się od Wodników, Zwodników i Utopców. Jeden nieostrożny krok i stajesz się pokarmem dla demonów. Po jakiejś pół godzinie dotarł na skraj bagien. Przy wejściu na przeprawę znajdowała się kamienna stela z napisem ”NIE WCHODZIĆ NIEBEZPIECZEŃSTWO”. Askel odetchną głęboko i wszedł na mokradło w poszukiwaniu brata. Albo tego, co z niego zostało, pomyślał, gdy zielonkawa stęchła mgła go ogarnęła. Na szczęście ślady Szweda na tym mokrym mchu były lepiej widoczne, co ułatwiało mu zadanie. W końcu ujrzał zarys czyjejś postaci wynurzającej się z mgły. Zacisną palce na broni. Bogowie raczą wiedzieć, co to mogło być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 17:54, 06 Maj 2013    Temat postu:

No tak, jakby nie patrzeć został pozostawiony na pastwę losu. Nie lubił czekać, cenił sobie swój czas. Niestety jego pośpiech był zwodniczy, dla niego samego. Był zmęczony i od pewnego czasu miał wrażenie, że porusza się po tej samej trasie już od kilku godzin. Bolały go nogi od tego chodzenia po lesie bez celu, czuł też, że ktoś lub coś go śledzi. Od dławiącego zapachu siarki robiło mu się niedobrze.

- Tylko spokojnie, tylko spokojnie, tu naprawdę nic nie ma - uspokajał się w myślach, choć naprawdę z każdym ziarenkiem piasku, które przesypywało się w jego klepsydrze, wzrastał w nim dziwny niepokój.

Bądź, co bądź on nie widział trolli, a one mogły tu być, mogły go nawet zabić. Wielokrotnie podczas polowań, mijali z Askelem ludzkie szkielety, lub co gorsze ponadgryzane ludzkie ciała w fazie rozkładu. Nie był to widok miły dla oka. Berwald mógł się spodziewać po tutejszych mokradłach naprawdę wszystkiego.
Oparł się o drzewo, aby chwile odpocząć, coś w krzakach zaszeleściło. To był znak dla Szwecji, że coś się zbliża. Wyjął miecz, czekał na najgorsze. Kiedy nikt się nie pojawiał, rozglądał się nadal wokół siebie. Kto wie, może to coś mogło się na niego rzucić w każdej chwili.

- Ktoś ty - odezwał się głośno, po cichu liczył, że to Norwegia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:55, 06 Maj 2013    Temat postu:

Gdy zamglony kontur odezwał się głosem brata odetchną z ulgą. Szwecja żył i miał się dobrze. Powoli zaczął iść w jego stronę.
-To ja.- Odpowiedział unosząc dłoń w geście przyjaźni. Tak naprawdę miał ochotę go przywiązać do tego samotnego drzewa i zostawić. Ale pomyślał że Berwald już wystarczająco najadł się strachu na tym pustkowiu ponieważ ton jakim zapytał Norge kim jest był mało męski. Zrobił jeszcze kilka kroków gdy nagle chlup! Wpadł po kolana w jakieś bajoro. No pięknie, pomyślał wypełzając na mech, nie dość że musiałem latać za nim po chaszczach to jeszcze zamoczyłem nowe buty, ojciec mnie zabije. Pewnie pomstował by jeszcze gdyby nie potężny plusk całkiem niedaleko. Zerwał się z mchu i rzucił się na brata powalając go na ziemię wprost w jamę pod korzeniami drzewa. W tej samej chwili powietrze rozdarł ryk jakiejś bestii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 17:57, 06 Maj 2013    Temat postu:

Na początku spadł mu przysłowiowy kamień z serca, że szmer jaki usłyszał robił jego brat. Jednak przestało być mu wesoło kiedy brat rzucił się na niego, a zaraz potem gdy usłyszeli przeraźliwy ryk. To coś zbliżało się w ich stronę, szybciej i szybciej. Zauważył tylko blednącą twarz swojego brata, nie wróżyło to nic dobrego.

- Co to u licha jest - szepnął, tak by swoim głosem nie zwabić bestii.

Otarł rękawicą perlące się na swoim czole kropelki potu. Walka z barbarzyńcami to jedno, ale walka z potworami to inna sprawa. Nie wiedział co robić, uciekać, schować się i przeczekać, czy po prostu stanąć oko w oko z przeznaczeniem. Musiał zaufać Norwegii, w końcu to jego tereny. Do domu było za daleko, oj czuł, że papa im po powrocie ( o ile przeżyją rzecz jasna) wkropi na gołe tyłki, a Dania będzie się tylko śmiał jak dureń. Głośno przełknął ślinę, czas wydłużał się niemiłosiernie, a to coś było blisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:02, 06 Maj 2013    Temat postu:

-Hydra- Wyszeptał leżąc na bracie i starając się nie pocić, co oczywiście szło mu średnio. Wielki oślizgły gad o trzech łbach osadzonych na wężowatej szyi przechodzącej gładko w aerodynamiczny, lecz baryłkowaty tułów podpełzło pomagając sobie swoimi dwoma łapami do ich kryjówki i zaczął węszyć. Askel zamkną oczy i przesuną rękę wzdłuż swojego ciała starając się dosięgnąć noża za paskiem. Krzywdy tym jej nie zrobi, ale przynajmniej da szanse na ucieczkę. W duchu miał nadzieję, że potwora sobie pójdzie. Tak się jednak nie działo. Bestia jak stała tak stała i chyba nie miała zamiaru nigdzie iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 18:06, 06 Maj 2013    Temat postu:

Słyszał coraz głośniejsze odgłosy łamania nie gałązek, a całych konarów drzew. Wychodziło na to, że bydle musiało być sporej wielkości. Poczuł jak trzęsą mu się dłonie. Ostrożnie zsunął z siebie brata. Podniósł się i rozejrzał, to coś było tuż przed nim. Wielkie i oślizgłe. Długo nie musiał się wahać, sięgnął po swój miecz i odciął hydrze głowę. To było głupie, nawet bardzo głupie. Bestia się wściekła.

- Askel ! Chodu ... to coś ... - nie dokończył tylko po prostu ruszył pędem jak nigdy dotąd. Nie zważał na to czy brat biegnie za nim lub obok. Zatrzymał się dopiero, a w zasadzie zatrzymała go dopiero przepaść, do której cudem nie wpadł.

Zamarł na dłuższą chwilę, omal nie zginął.

- Zaraz, a gdzie bror ? - pomyślał i zaczął rozglądać się wokół. Brata nie było, bestii też nie widział, ani nie słyszał. Zaczął mieć naprawdę złe przeczucia, bynajmniej nie chodziło o reakcje ojca na ich wyczyny, ale co jeśli Askel zginął ?

- Chol... głupi ja

Postanowił jednak zaczekać, może po prostu Norwegia biegł wolniej od niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dania
Gość






PostWysłany: Pon 18:07, 06 Maj 2013    Temat postu:

Spomiędzy drzew dało się słychać niepasującą do wszystkiego dookoła melodię, melodię spokojną, lekko senną ale i wesołą. Brzmienie sugerowało iż wydobywa się z piszczałki lub pochodnemu jej instrumentowi. Zza iglaka wyszedł najmniej spodziewany osobnik grający na małym fleciku, na plecach wisiał mu wysoki na dwa metry topór, którego ostrze lśniło w nikłym słońcu. Przybysz wpatrywał się błękitnymi oczami prosto w ślepia jaszczury nadal grając, hydra widocznie zaciekawiła się grą, bo uniosła dwa pozostałe łby, a kolejne dwie odrastające głowy jakby narodziły się już lekko senne.

Zerknął przelotem na Askela i machnął ręką na znak by spieprzał ile sił w zgrabnych nóżkach brata. Mógł powiedzieć 'uciekaj' ale wtedy przestałby grać co byłoby błędem, gdyż wytrącona z transu hydra mogła być jeszcze bardziej rozjuszona, a tego żaden z braci wolał nie sprawdzać. Sam Soren cofał się powoli do tyłu czekając aż gadzina będzie na tyle zahipnotyzowana by sam mógł uciec.
Powrót do góry
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:10, 06 Maj 2013    Temat postu:

Gnany strachem starszy brat biegał naprawdę szybko i skakał daleko. W żaden sposób nie mógł za nim nadążyć. W dodatku zaczęła go boleć noga. Chyba coś sobie w nią zrobił wpadając w tamtą dziurę. Twardo jednak biegł za Szwecją, który już znikną we mgle. Nagle potkną się o cos, co okazało się truchłem jelenia. Bestia była tuż tuż. Pozbierał się, ale upadł znowu. Naga osłabiona poprzednimi wypadkami odmawiała posłuszeństwa. Czołgając się usiłował uciec przed zbliżającą się paszczą potwora. Gdy zębiska były już bliska pisną cicho zamkną oczy i skulił się czkając na niechybny koniec swego krótkiego żywota. Paszcza zatrzymała się dosłownie w ostatnim momencie. Usłyszał znajomą melodię. To ona sprawiła, że Hydra zaprzestała ataku. Powoli odwrócił głowę. Jeszcze w życiu tak się nie cieszył na widok najstarszego brata. Dan grał i dawał mu jasno do zrozumienia by uciekał. Przemkną, więc na czworakach w stronę brata, który powoli się wycofywał. Bestia najpierw zaczęła hipnotycznie ruszać łbami. Potem ułożyła jeden łeb na ziemi, po kilku sekundach drugi i trzeci. Słychać było jak głośno chrapie przez sen. Askel uczepił się koszuli brata dając mu tym jasno do zrozumienia by pomógł mu wstać. Bał się, że jakiś głośniejszy dźwięk obudzi potwora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 18:14, 06 Maj 2013    Temat postu:

Z każdą minutą niepokój wzrastał w nim do granic możliwości, ale jednocześnie Szwecja robił się też bardziej senny. Po co on w ogóle wyłaził z osady, że też dał się namówić Norwegii na to polowanie. Dotarło też do niego, że robi mu się przeraźliwie zimno. Okrył się więc szczelnie futrem z wilka i nadal cierpliwie czekał. Myśli kłębiły mu się w głowie. Może faktycznie coś się stało.

-Oj dostanie mi się od papy, dostanie - mamrotał pod nosem.

Pozostawało mu tylko mieć nadzieje, że naprawdę nic złego nie miało miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dania
Gość






PostWysłany: Pon 18:15, 06 Maj 2013    Temat postu:

Pomógł Askelowi wstać, Norge był tak lekki, że spokojnie mógł wziąć go pod pachę. Niestety dłonie miał zajęte ale nie na długo, melodia powoli cichła zostawiając stworę w krainie snów. Gdy już przestał grać przyłożył palec do ust i spojrzał na Askela pokazując by zachował absolutną ciszę. Zanim jednak zaczął zwijać swoje zacne cztery litery zakradł się do jednej z uciętych głów i wziął ją przez bark. I dopiero wtedy zaczął biec pokazując bratu by sam się nie ociągał. No tak...Nor ma coś nie tak z nogą. Westchną i wziął brata na drugą rękę. Jak znajdzie Bercika to mu wciśnie jedna albo drugie.
Powrót do góry
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:17, 06 Maj 2013    Temat postu:

Tak niesiony czuł się niemęsko. Miał drobny kompleks na tym punkcie z racji swego delikatnego wyglądu. Gdy wraz z Danem oddalili się na tyle by już móc rozmawiać szturchną brata i wyszeptał:
-Musimy znaleźć brata bo jeszcze coś go zje.- Noga trochę go bolała i chciał wracać do domu. Ale ta chęć walczyła z ochotą na Trollowe polowanie. Tylko z taką kontuzją to raczej nie dałby rady Trollowi i prędzej to on stałby się zwierzyną łowną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szwecja
Northern Lion



Dołączył: 04 Maj 2013
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Pon 18:18, 06 Maj 2013    Temat postu:

To czekanie nie dawało mu spokoju, czuł się z tym wszystkim bardzo nie w porządku. Toteż pomimo zimna i ogólnego fizycznego zmęczenia, wstał i ruszył w stronę, z której uciekł. Szedł długo, nawet nie zauważył jak zaczęło się ściemniać. Kiedy wcześniej biegł jakoś ta odległość wydawała mu się krótsza. Co jakiś czas jego milczenie przerywane było pohukiwaniem sów i puszczyków, łamaniem gałęzi lub szumem drzew i pobliskiej rzeki. Podniósł głowę i zauważył ich ... Coś w nim zagotowało. Znów Dania go uprzedził, a on co ? A on jak ostatni kretyn zostawił młodszego brata samemu sobie. Był nie tyle zły na starszego z braci, ile sam na niebie. Znów przegrał, znów był tym gorszym. Cicho westchnął, podszedł do nich i postanowił robić dobrą minę do złej gry.

- Wracajmy lepiej do osady ... - powiedział cicho, wzruszając ramionami.

Widział też, że z Norwegią nie jest najlepiej, gdyż jedna z jego nóg zwisała bezwładnie z pleców Danii. Znając życie, to jemu najmocniej się dostanie. Co jak co, ale niestety Szwecja często brał winę na siebie, dał się tyrać, by tylko nie obrywało się braciom, tak już po prostu miał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dania
Gość






PostWysłany: Pon 18:19, 06 Maj 2013    Temat postu:

Uśmiechnął się gdy tylko zobaczył brata.
-Bror! - podszedł bliżej i skinął na słowa Berwalda - A co wyście robili w lesie z hydrą? Papa chciał coś innego na kolację czy co? - zaśmiał się w głos - ojciec ma pomysły! - raźno ruszył przed siebie w stronę wioski. Szedł przed Berwaldem, czuł się samcem alfa, dowódcą rodziny zaraz po ojcu. Nie, ze nie wierzył w braci ale jako najstarszy chciał pokazać, że umie zająć się rodziną.

W osadzie płonęły już pochodnie rozświetlając dróżki pomiędzy domami, w samych domostwach biło nikłe światło, widać wszyscy jedli albo kończyli już kolację. W największym domu, domu jarla gdzie stacjonowali bracia oraz ich ojciec widać było, ze dzieje się nie kolacja a uczta. Dźwięki jakie dochodziły z wnętrza dawały jasno do zrozumienia, że coś się działo.
Powrót do góry
Norwegia
Łowca Trolli



Dołączył: 05 Maj 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:20, 06 Maj 2013    Temat postu:

W końcu udało się im znaleźć brata i wrócić do wioski. Żałował, że nie uda im się upolować żadnego Trolla. Lubił na nie polować bo takie wyczyny rekompensowały mu dość dziewczęcy wygląd. Bardzo chciał już być taki dorosły jak Dan i mieć tak głęboki głos jak Sve. Ale jak na razie miał ten swój lekko piskliwy głosik. Był najmłodszy i wszystko uchodziło mu na sucho, wiedział więc, że to któryś ze starszych braci oberwie za niego od ojca, który stał już i czekał przed drzwiami do największego domu we wsi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.juttenheim.fora.pl Strona Główna -> Rozgrywka RPG Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin